wtorek, 11 sierpnia 2009

Wprowadzenie nowego proboszcza

Na miejsce księdza Kozikowskiego biskup "przydzielił" naszej parafii księdza Krzysztofa Borsa z parafii Lutry. Nowy proboszcz swą pierwszą oficjalną mszę niedzielną odprawił już 2 sierpnia, ale uroczyste wprowadzenie miało miejsce dopiero 9 sierpnia. Na mszę o 13.30 przybyli oprócz parafian przedstawiciele władz, dyrektor naszej szkoły podstawowej, przedstawiciele straży pożarnych z Gawrzyjałek i Olszyn z pocztami sztandarowymi. Nie zabrakło też dziekana Dziwika, który dokonał owego wprowadzenia. Odbyło się ono właściwie jeszcze przed mszą. Dziekan odmówił modlitwę, następnie nowy proboszcz złożył podpisy na dokumentach. Dopiero po tym akcie rozpoczęła się msza. Zaraz też delegacje ruszyły ku proboszczowi z życzeniami wszelkiej pomyślności na nowym urzędzie. Najperw przedstawiciele władz z wójtem, który wygłosił wyjątkowo miłe i ciekawe przemówienie, następnie sołtys Gawrzyjałek Stanisław Pac, dyrektor NSP Alicja Chmielińska, delegacja z Konrad, Niedźwiedzi i członkowie OSP Gawrzyjałki z radnym Henrykiem Sielskim. Dziekan Józef Dziwik wygłosił też kazanie, w którym nawiązywał do przedstawionego przez proboszcza "planu pracy", do misji, roli księdza. Ogólnie sporo ciekawych słów, życzeń, pochlebstw dotyczących nowej dla księdza parafii. Miła atmosfera. Myślę, że mimo wszystko będzie dość ciekawie. Nowy proboszcz jest sympatyczny. Miejmy nadzieję, że mu się u nas spodoba.
O wydarzeniu tym jest też napisane w Kurku Mazurskim

środa, 5 sierpnia 2009

Pożegnanie proboszcza

26 lipca o godz.12. w naszym kościele w Gawrzyjałkach odbyła się uroczysta msza pożegnalna naszego proboszcza. Ks. prł. Lech Kozikowski sprawował tu swą służbę kapłańską przez 14 lat. Na mszę przybyli licznie parafianie, a także wiele osobistości zarówno z gminy Szczytno jak i innych instytucji, m. in. Starosta powiatowy Jarosław Matłach, wójt gminy Szczytno Sławomir Wojciechowski, skarbnik Jolanta Cielecka, Dyrektor Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Gawrzyjałkach Alicja Chmielińska, prezes GS „SCh” w Szczytnie Kazimierz Samojluk. Stawiło się również 7 oddziałów Ochotniczych Straży Pożarnych z naszego sołectwa, których nasz proboszcz był kapelanem, i z których aż 5 posiada i wystawiło swoje poczty sztandarowe. Mszę razem z naszym proboszczem sprawował ksiądz dziekan Józef Dziwik, który wygłosił też długie kazanie pożegnalne o cudzie rozmnożenia chleba, co miało symbolizować cel posługi kapłańskiej, a także optymistycznie nastawiać do dalszej pracy (według mnie). Nawiązywał także do opowiadania Czechowa, o proboszczu i jego parafianach, którzy wypędzili go, bo był dla nich niedobry, krzyczał na parafian, ale płakali za nim, bo był mimo wszystko dobry i chciał dla nich dobrze. Po kazaniu nadszedł czas na oficjalną część pożegnalną. Jako pierwsze pożegnały księdza przedstawicielki NSP w Gawrzyjałkach ucz. Patrycja Sobotka i Pani Dyrektor. Wspaniale oddał całą sytuację wiersz gimnazjalistki Angeliki Kowalczyk, która w kilku zdaniach zawarła całą historię z pobytu księdza w naszej parafii i opisała jego relacje z nami w sposób tak niesamowity, że chyba każdego poruszył, w każdym tego słowa znaczeniu (sama śmiałam się i płakałam jednocześnie, zarówno z rozbawienia jak i z żalu, że jednak odchodzi od nas ktoś wyjątkowy). Dalej popłynęły podziękowania od przedstawicieli poszczególnych wiosek, następnie od przedstawicieli władz, od naszego radnego Henryka Sielskiego, od OSP w Gawrzyjałkach i od pozostałych delegatów, którzy chcieli oficjalnie proboszcza pożegnać. Na koniec panie z naszego "zespołu kurpiowskiego" zaintonowały i odśpiewały pieśń pożegnalną. Po komunii ks. Proboszcz wygłosił swoje krótkie w sumie, ale naznaczone nutką komizmu przemówienie. Nakazał dobrze przyjąć swojego następcę mówiąc jednocześnie, że sam pragnął odejść. Zakończył tym samym trwającą prawie 2 godziny uroczystość będącą chyba dla wszystkich przeżyciem, które na długo zapadnie w pamięci. No i niestety ale nasza parafia, nasze wioski, nasze szkoły, wszystko to nie będzie już jednak takie samo jak było. Z pewnością wiele się zmieni i nawet będziemy tęsknić za naszym „starym” proboszczem, ale miejmy nadzieję, że wszystko to wyjdzie każdemu na dobre. I przede wszystkim niech naszemu księdzu się wiedzie na nowej parafii.
Artykuł o pożegnaniu księdza znajduje się w Kurku Mazurskim.