wtorek, 22 grudnia 2009
Jasełka
Wczoraj w naszej szkole odbyła się Wigilia szkolna z jasełkami, którą przygotowali uczniowie pod czujnym okiem pani katechetki. Uczestniczyli w niej nie tylko uczniowie i kadra nauczycielska, ale także rodzice, mamy, którym udało się dotrzeć mimo tak dużego mrozu i nasz pan radny Henryk Sielski. Podobno miał być także wójt, dlatego też imprezę przeniesiono z piątku. Zabrakło też niestety księdza proboszcza. Miałam możliwość obejrzeć to przedstawienie, tym bardziej, że pomagając w przygotowaniach stroju Smerfetki byłam bardzo ciekawa, jak to będzie wyglądać. Wypadło świetnie. Scenariusz jak na jasełka bardzo oryginalny. Wprowadzono postacie z baśni, które przychodziły do stajenki składając Dzieciątku swe skromne dary. Każdej kolejno pojawiającej się osobie towarzyszyła „kolęda” opowiadająca o jej losie. Oprócz wspomnianej już Smerfetki, za którą przez jakiś czas podążał Klakier, byli też Jaś i Małgosia, Dziewczynka z zapałkami, Czerwony Kapturek, Pinokio, Rybak ze Złotą Rybką, Calineczka, Kopciuszek i Sierotka Marysia. Wszystkie dzieci w świetnych strojach, pięknie przerobione kolędy i dużo śmiechu – coś niesamowitego. Warto było zobaczyć coś takiego. Przedstawienie zakończyła wspólnie odśpiewana kolęda „Wśród nocnej ciszy” i życzenia złożone przez panią dyrektor. Następnie wszyscy podzielili się opłatkiem i złożyli sobie życzenia. Przyszedł też Mikołaj z prezentami dla dzieci. Wyjątkowo miła atmosfera wprowadzająca wszystkich w ten bliski już okres świąteczny.
sobota, 19 grudnia 2009
Nowości
Na początku grudnia na jednym ze słupów przed szkołą zamontowano reflektor, który w nocy oświetla wieżę naszego kościoła. Bardzo ładny widok. Postarał się o to (jak ogłosił ksiądz proboszcz) nasz wójt. W planach przewidziany jest też podobno remont świetlicy przy remizie strażackiej. Miejmy nadzieję, że rzeczywiście przedsięwzięcie to się powiedzie.
poniedziałek, 2 listopada 2009
Dzień Papieski
18 październnika w Szczytnie w Miejskim Domu Kultury miała miejsce uroczystość Dnia Papieskiego. Właściwie głównym punktem programu były występy laureatów konkursu, który odbył się 8 października. Przedstawicielka naszej szkoły podstawowej, Patrycja Sobotka, zajęła w tym konkursie pierwsze miejsce i na gali odebrała swoją nagrodę. Artykuł mówiący obszerniej o tej uroczystości jest zamieszczony w Kurku Mazurskim, więc nie będę tworzyć tutaj kopii, a jedynie zamieszczę sprostowanie dla zainteresowanych. Niestety nasi lokalni dziennikarze nie mają zwyczaju podawać rzetelnych informacji bez popełnienia błędów, których potem i tak nie poprawiają, bo przecież jaka to różnica? Pani Witkowska, ucząca w naszej szkole religii uczy także w szkole w Olszynach, nie w Szymanach, jak napisano w artykule.
czwartek, 24 września 2009
Dożynki, zawody strażackie, impreza wiejska
Tak się złożyło, że tego samego dnia, w niedzielę 20.09 przypadły wszystkie te „uroczystości”.
Nasza uroczystość dożynkowa miała miejsce w kościele. Właściwie była to tylko msza w intencji dożynek. Z niewyjaśnionych dla mnie przyczyn nie było w tym roku żadnych wieńców, ani chleba. Nie byłam akurat na tej mszy, dlatego nie wiem jak dokładnie to wszystko wyglądało. Szkoda mi tylko tych wieńców, zawsze ubarwiały całe to święto nawiązując tym samym do staroplskiej tradycji, jak na przykład w poprzednich latach takie oto wieńce:
Zdjęcie z 17.09.06 r., fot. S. Sobotka.
W kwestii zawodów strażackich odbyły się one w Jedwabnie. Konkurencje były nieco inne niż w dotychczasowych zawodach, w których wygrywała ta drużyna strażaków, która najszybciej przeprowadziła akcję gaśniczą. Z relacji o tegorocznych zawodach wnioskuję że tym razem decydowały także inne umiejętności, nie tylko szybkość ale i sprawność. Naszej dzielnej drużynie nie udało się stanąć choćby na podium. Zdobyli puchar, za samo uczestnictwo. Mimo to wszyscy doskonale wiedzą, że to nasza straż pożarna jest najlepsza w powiecie. Bez dwóch zdań.
Tego niedzielnego popołudnia mieszkańcy naszej wsi zebrali się przy świetlicy na rokrocznym "ognisku". To taka nasza spóźniona "majówka". Chyba nie skłamię, jeśli napiszę, że impreza była udana. "Tańce, hulanki, swawole" do późna wieczór, oczywiście zakrapiane, ale najważniejsza przecież jest integracja wsi i dobre samopoczucie jej mieszkańców. Szkoda tylko, że takie imprezy są jedynie raz w roku. Zdażały się wcześniej imprezy organizowane np. na Sylwester, z własnym "koszyczkiem", ale nie ma nawet co porównywać ich do takich ogólnowiejskich imprez, z wkładem finansowym gminy Szczytno. W tegorocznej imprezie uczestniczył nie tylko sołtys, ale także radny oraz Wójt i pani Skarbnik. Nie zabrakło muzyki, śpiewów. Dość miłe pożegnanie lata...
Nasza uroczystość dożynkowa miała miejsce w kościele. Właściwie była to tylko msza w intencji dożynek. Z niewyjaśnionych dla mnie przyczyn nie było w tym roku żadnych wieńców, ani chleba. Nie byłam akurat na tej mszy, dlatego nie wiem jak dokładnie to wszystko wyglądało. Szkoda mi tylko tych wieńców, zawsze ubarwiały całe to święto nawiązując tym samym do staroplskiej tradycji, jak na przykład w poprzednich latach takie oto wieńce:
Zdjęcie z 17.09.06 r., fot. S. Sobotka.
W kwestii zawodów strażackich odbyły się one w Jedwabnie. Konkurencje były nieco inne niż w dotychczasowych zawodach, w których wygrywała ta drużyna strażaków, która najszybciej przeprowadziła akcję gaśniczą. Z relacji o tegorocznych zawodach wnioskuję że tym razem decydowały także inne umiejętności, nie tylko szybkość ale i sprawność. Naszej dzielnej drużynie nie udało się stanąć choćby na podium. Zdobyli puchar, za samo uczestnictwo. Mimo to wszyscy doskonale wiedzą, że to nasza straż pożarna jest najlepsza w powiecie. Bez dwóch zdań.
Tego niedzielnego popołudnia mieszkańcy naszej wsi zebrali się przy świetlicy na rokrocznym "ognisku". To taka nasza spóźniona "majówka". Chyba nie skłamię, jeśli napiszę, że impreza była udana. "Tańce, hulanki, swawole" do późna wieczór, oczywiście zakrapiane, ale najważniejsza przecież jest integracja wsi i dobre samopoczucie jej mieszkańców. Szkoda tylko, że takie imprezy są jedynie raz w roku. Zdażały się wcześniej imprezy organizowane np. na Sylwester, z własnym "koszyczkiem", ale nie ma nawet co porównywać ich do takich ogólnowiejskich imprez, z wkładem finansowym gminy Szczytno. W tegorocznej imprezie uczestniczył nie tylko sołtys, ale także radny oraz Wójt i pani Skarbnik. Nie zabrakło muzyki, śpiewów. Dość miłe pożegnanie lata...
czwartek, 17 września 2009
Autobus
Wklejam tu zdjęcie, które według moich źródeł przedstawia pierwszy, liniowy autobus po wojnie w Gawrzyjałkach. Oczywiście może to być sprawa dyskusyjna, zachęcam więc do wygłaszania swoich opinii w komentarzach bądz pisania na adres justar55@tlen.pl.
Co do zdjęcia, autobus stoi przed budynkiem szkoły.
wtorek, 11 sierpnia 2009
Wprowadzenie nowego proboszcza
Na miejsce księdza Kozikowskiego biskup "przydzielił" naszej parafii księdza Krzysztofa Borsa z parafii Lutry. Nowy proboszcz swą pierwszą oficjalną mszę niedzielną odprawił już 2 sierpnia, ale uroczyste wprowadzenie miało miejsce dopiero 9 sierpnia. Na mszę o 13.30 przybyli oprócz parafian przedstawiciele władz, dyrektor naszej szkoły podstawowej, przedstawiciele straży pożarnych z Gawrzyjałek i Olszyn z pocztami sztandarowymi. Nie zabrakło też dziekana Dziwika, który dokonał owego wprowadzenia. Odbyło się ono właściwie jeszcze przed mszą. Dziekan odmówił modlitwę, następnie nowy proboszcz złożył podpisy na dokumentach. Dopiero po tym akcie rozpoczęła się msza. Zaraz też delegacje ruszyły ku proboszczowi z życzeniami wszelkiej pomyślności na nowym urzędzie. Najperw przedstawiciele władz z wójtem, który wygłosił wyjątkowo miłe i ciekawe przemówienie, następnie sołtys Gawrzyjałek Stanisław Pac, dyrektor NSP Alicja Chmielińska, delegacja z Konrad, Niedźwiedzi i członkowie OSP Gawrzyjałki z radnym Henrykiem Sielskim. Dziekan Józef Dziwik wygłosił też kazanie, w którym nawiązywał do przedstawionego przez proboszcza "planu pracy", do misji, roli księdza. Ogólnie sporo ciekawych słów, życzeń, pochlebstw dotyczących nowej dla księdza parafii. Miła atmosfera. Myślę, że mimo wszystko będzie dość ciekawie. Nowy proboszcz jest sympatyczny. Miejmy nadzieję, że mu się u nas spodoba.
O wydarzeniu tym jest też napisane w Kurku Mazurskim
O wydarzeniu tym jest też napisane w Kurku Mazurskim
środa, 5 sierpnia 2009
Pożegnanie proboszcza
26 lipca o godz.12. w naszym kościele w Gawrzyjałkach odbyła się uroczysta msza pożegnalna naszego proboszcza. Ks. prł. Lech Kozikowski sprawował tu swą służbę kapłańską przez 14 lat. Na mszę przybyli licznie parafianie, a także wiele osobistości zarówno z gminy Szczytno jak i innych instytucji, m. in. Starosta powiatowy Jarosław Matłach, wójt gminy Szczytno Sławomir Wojciechowski, skarbnik Jolanta Cielecka, Dyrektor Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Gawrzyjałkach Alicja Chmielińska, prezes GS „SCh” w Szczytnie Kazimierz Samojluk. Stawiło się również 7 oddziałów Ochotniczych Straży Pożarnych z naszego sołectwa, których nasz proboszcz był kapelanem, i z których aż 5 posiada i wystawiło swoje poczty sztandarowe. Mszę razem z naszym proboszczem sprawował ksiądz dziekan Józef Dziwik, który wygłosił też długie kazanie pożegnalne o cudzie rozmnożenia chleba, co miało symbolizować cel posługi kapłańskiej, a także optymistycznie nastawiać do dalszej pracy (według mnie). Nawiązywał także do opowiadania Czechowa, o proboszczu i jego parafianach, którzy wypędzili go, bo był dla nich niedobry, krzyczał na parafian, ale płakali za nim, bo był mimo wszystko dobry i chciał dla nich dobrze. Po kazaniu nadszedł czas na oficjalną część pożegnalną. Jako pierwsze pożegnały księdza przedstawicielki NSP w Gawrzyjałkach ucz. Patrycja Sobotka i Pani Dyrektor. Wspaniale oddał całą sytuację wiersz gimnazjalistki Angeliki Kowalczyk, która w kilku zdaniach zawarła całą historię z pobytu księdza w naszej parafii i opisała jego relacje z nami w sposób tak niesamowity, że chyba każdego poruszył, w każdym tego słowa znaczeniu (sama śmiałam się i płakałam jednocześnie, zarówno z rozbawienia jak i z żalu, że jednak odchodzi od nas ktoś wyjątkowy). Dalej popłynęły podziękowania od przedstawicieli poszczególnych wiosek, następnie od przedstawicieli władz, od naszego radnego Henryka Sielskiego, od OSP w Gawrzyjałkach i od pozostałych delegatów, którzy chcieli oficjalnie proboszcza pożegnać. Na koniec panie z naszego "zespołu kurpiowskiego" zaintonowały i odśpiewały pieśń pożegnalną. Po komunii ks. Proboszcz wygłosił swoje krótkie w sumie, ale naznaczone nutką komizmu przemówienie. Nakazał dobrze przyjąć swojego następcę mówiąc jednocześnie, że sam pragnął odejść. Zakończył tym samym trwającą prawie 2 godziny uroczystość będącą chyba dla wszystkich przeżyciem, które na długo zapadnie w pamięci. No i niestety ale nasza parafia, nasze wioski, nasze szkoły, wszystko to nie będzie już jednak takie samo jak było. Z pewnością wiele się zmieni i nawet będziemy tęsknić za naszym „starym” proboszczem, ale miejmy nadzieję, że wszystko to wyjdzie każdemu na dobre. I przede wszystkim niech naszemu księdzu się wiedzie na nowej parafii.
Artykuł o pożegnaniu księdza znajduje się w Kurku Mazurskim.
Artykuł o pożegnaniu księdza znajduje się w Kurku Mazurskim.
czwartek, 23 lipca 2009
Początek
Blog ten przeznaczony będzie dla wszystkich zainteresowanych najważniejszymi wydarzeniami z życia naszej wsi, a także dla tych wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się o niej czegoś więcej. Postaram się publikować tu nie tylko wydarzenia na bieżąco ale również nawiązywać trochę do historii.
Wszelkie zastrzeżenia jak i uzupełnienia do moich wpisów proszę zgłaszać pod adresem justar55@tlen.pl
Wszelkie zastrzeżenia jak i uzupełnienia do moich wpisów proszę zgłaszać pod adresem justar55@tlen.pl
Subskrybuj:
Posty (Atom)